Tym razem mniej szafiarsko. Pochwalę się, a co mi tam. Uwielbiam aktorzyć-amatorzyć. Tutaj zdjęcia z niedawnego premierowego czytania spektaklu, w którym mam przyjemność grać: "Lamentacje Londyńskie". Wystawiamy to na scenie Coco (Przy Cocon Clubie i Teatrze Nowym w Krakowie).
"Lamentacje londyńskie" to tekst Edwarda Pasewicza, który powstał na bazie rzeczywistych zdarzeń, jakie przeżył w trakcie swojego pobytu w Londynie. Bohaterzy to imigranci z Polski: natchniona młoda grafomanka (to ja), chcąca zbawić świat swoją literaturą, jej przyjaciel - gej stylista z Bydgoszczy; barman Tom, który zdradza swojego faceta; facet Toma zakochany w nim po uszy; barmanka Katy, która podkochuje się również w Tomie; Nate - również barman, który uwielbia piersi Katy. Wszyscy oni spotykają się w Pubie Falcon (słynny gejowski klub w Londynie) i niestety muszą tam zostać do momentu, kiedy policja wszystkich nie przesłucha w związku ze śmiercią klienta. Z minuty na minutę atmosfera gęstnieje, groźba zamachów wzmaga przerażenie, a cała sytuacja staje się coraz bardziej absurdalna. No, to tak pokrótce.
Kto jest z Krakowa i ma ochotę zobaczyć, zapraszam: gramy od listopada :) To sobie reklamę zrobiłam.
Kto jest z Krakowa i ma ochotę zobaczyć, zapraszam: gramy od listopada :) To sobie reklamę zrobiłam.
A teraz już zdjęcia:
"Bo w panu musi zwyciężyć dobroć i swobodaaaaaaaa"
"Pati, podejdź bokiem, bo inaczej będę musiała przestrzelić kolana temu palantowi!"
"Słuchajcie: Jest gorzej! TERAZ jest Wigilia!!!"
"I on tak stał z tym (...) sterczącym. Ileż w tym było piękna i dobroci."
"Muszę być skupiona na tym, co piszę, bo to ważne rzeczy życiowo są"
"Bo w panu musi zwyciężyć dobroć i swobodaaaaaaaa"
"Pati, podejdź bokiem, bo inaczej będę musiała przestrzelić kolana temu palantowi!"
"Słuchajcie: Jest gorzej! TERAZ jest Wigilia!!!"
"I on tak stał z tym (...) sterczącym. Ileż w tym było piękna i dobroci."
"Muszę być skupiona na tym, co piszę, bo to ważne rzeczy życiowo są"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz