Ostrzegałam że, czasem będzie nie na temat. Jak pisałam już wcześniej amatorzę w Krakowskim Kolektywie Twórczym. Zbliżamy się do premiery wielkimi krokami. Z racji tegoż wiekopomnego wydarzenia odbyła się sesja zdjęciowa do plakatu. Generalnie praca przebiegła bardzo sprawnie. Zdjęcia robiliśmy w piwnicy Cocon Club'u i na podwórku Teatru Nowego. I wszystko ładnie pięknie, ale... było zimno, jak widać na zdjęciach byłam dość kuso ubrana (tak, tak - ta w staniku to ja), więc zmarzłam niemiłosiernie i się lekko przeziębiłam, ale czego nie robi się dla sztuki.
Oto co z tej sesji wyszło, albo i nie:
Pierwsze zdjęcie jest bardzo tandetne ale za to drugie fajne , klimatyczne i czuć chaos. pozdrówki
OdpowiedzUsuńdrugie lepsze to nie ulega wątpliwości
OdpowiedzUsuńdruga fota fascynująca ;)
OdpowiedzUsuńOhyda, większości się wydaje,że jak będzie obleśnie to znaczy,że zrobiło na kimś wrażenie. Jesteśmy zniesmaczeni,a zdjęcia nie pozostają w pamięci.
OdpowiedzUsuńKuba
1 wymiata:D jeśli lubisz przeglądać modowe blogi zapraszam do mnie:) zachęcam do obserwacji;**
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie ;)
śliczna jesteś :)
OdpowiedzUsuńfajny post ;]
zapraszam do mnie :) komentuj i obserwuj jeśli Ci się spodoba :)
hehe dobre:)
OdpowiedzUsuńzapraszam na konkurs do wygrania 100zł
www.styliowo.blogspot.com