To zdjęcia zrobione w okolicach Bonarki (tło nienajlepsze, właściwie, to okropne, ale już trudno). Byłyśmy z Moniką na "X-Men: Pierwsza klasa". Film podobał mnie się bardzo, aż muszę się doedukować i obejrzeć wcześniejsze części (bo taki ze mnie filmoznawca z bożej łaski, że nie widziałam żadnej z pozostałych części). Upał był niemiłosierny, co po mnie niestety widać, ale cóż, na pogodę nie mam wpływu - niestety. Upałów nienawidzę!
Bluzka: sh
Spodenki: Bershka
Buty: Sytuacja, jak w poprzednim poście, jak powrócę z tego zadupia, to sprawdzę skąd jej mam i uzupełnię braki.
Torba: podwędzona z jakiegoś stoiska na Targach Pracy w Krakowie.
Turkusy: Ze sklepu jubilerskiego, w którym kiedyś pracowałam.
Bransoletka: Przywieziona z Liberii.
Bransoletka na nogę: zakupiona na sopockim molo
Pierścionek: od Babci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz